Odpowiedzi Ambasadora Rosji w Polsce Sergeya Andreeva na pytania gazety "Izwiestija" (udzielone 21 stycznia 2020 r., opublikowane 27 stycznia 2020 r.)
Pytanie: Dlaczego, Pana zdaniem, Polska, Ukraina i kraje bałtyckie próbują umniejszyć rolę ZSRR w zwycięstwie nad faszyzmem?
W Polsce (pytania, dotyczące Ukrainy i krajów bałtyckich, nie leżą w mojej gestii) stosunek władz do historii II wojny światowej dyktowany jest tak zwaną "polityką historyczną" i jest ściśle związany z obecną koniunkturą polityczną. Warszawa ma teraz złe stosunki z Moskwą – więc, historia jest interpretowana tak, jakby w przeszłości Rosja nic dobrego Polsce nie zrobiła. Niezaprzeczalny fakt wyzwolenia, co więcej – ocalenia przez Armię Czerwoną Polski oraz Polaków jako państwa i jako narodu przed unicestwieniem przez Niemcy hitlerowskie, próbują zatuszować mnóstwem historycznych roszczeń wszelkiego rodzaju wobec Rosji.
Czy cała ludność Polski popiera taką interpretację historii?
Trudno mi ocenić, jaka część Polaków zgadza się z taką interpretacją historii, ale ciągłe zmasowane oddziaływanie na opinię publiczną w tym duchu, oczywiście, ma na nią silny wpływ, zwłaszcza na młodzież.
Pytanie: Czy są jakieś tablice upamiętniające, czy wspomina się w polskich podręcznikach historycznych o tym, kto wyzwolił Auschwitz-Birkenau?
Odniesienia do faktu, że obóz śmierci Auschwitz-Birkenau wyzwoliła 27 stycznia 1945 r. Armia Czerwona można znaleźć zarówno w podręcznikach, jak i w Internecie, jednak w Polsce w ostatnich latach stara się o tym wspominać coraz rzadziej.
Czy będzie Pan poruszał ten temat podczas swojej wizyty w Auschwitz 27 stycznia w ramach uroczystości?
Podczas uroczystości z okazji 75. rocznicy wyzwolenia obozu w Muzeum Auschwitz-Birkenau 27 stycznia br. jest zaplanowane przemówienie Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Andrzeja Dudy i byłych więźniów obozu. Szefowie delegacji zagranicznych nie będą tam przemawiać.
Pytanie: We wrześniu zeszłego roku Polska nie zaprosiła Prezydenta Federacji Rosyjskiej na uroczystości z okazji 80. rocznicy rozpoczęcia II wojny światowej. Czy Rosja planuje zaprosić polskiego prezydenta na Defiladę 9 maja?
Ambasada nie ma informacji na ten temat.
Pytanie: Prezydent Rosji Władimir Putin ogłosił utworzenie archiwum dokumentów, dotyczących II wojny światowej. Strona polska wyraziła już swoje poparcie dla tej inicjatywy i gotowość do udzielenia pomocy. Czy otrzymał już Pan konkretne propozycje ze strony polskiej?
Prezydent Rosji mówił o utworzeniu ogólnodostępnego centrum materiałów archiwalnych, dotyczących II wojny światowej. Oczywiście, jak ono będzie wyglądać, trzeba zapytać te organizacje, którym będzie powierzono jego stworzenie. Ze stroną polską na ten temat nie rozmawialiśmy.
Pytanie: Polscy kombatanci narzekają, że władze kraju przestały czcić żołnierzy, którzy walczyli o wyzwolenie kraju od faszyzmu, ale honorują tych, którzy wzięli udział w Powstaniu Warszawskim. Czy naprawdę tak jest? Czy istnieje szansa, że w tym roku kombatanci zostaną uhonorowani i otrzymują podziękowania w imieniu Rosji?
W Polsce władze obecnie honorują Polaków, którzy walczyli z Niemcami w składzie armii zachodnich aliantów, w formacjach konspiracyjnych, podległych emigracyjnemu rządowi w Londynie, ale nie tych, którzy walczyli w szeregach Ludowego Wojska Polskiego razem z Armią Czerwoną. My, przeciwnie, uważamy tych kombatantów za naszych towarzyszy broni, okazując im wszelkie możliwe oznaki szacunku.
Pytanie: W lutym zeszłego roku powiedział Pan, że w latach 2014-2019 w Polsce zburzono około stu pomników radzieckich. Ile jeszcze takich pomników zostało?
Według naszych szacunków, poza miejscami pochówku w Polsce zostało jeszcze ponad 100 pomników radzieckich żołnierzy-wyzwolicieli.
Pytanie: W tym roku mija sto lat od wojny radziecko-polskiej w 1920 roku. Rosja wielokrotnie zwracała się do Polski o zgodę na postawienie pomnika poległych radzieckich jeńców wojennych na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie. Czy jest jakaś szansa, że w setną rocznicę polskie władze spełnią prośbę Rosji?
Władze polskie nie wyrażają zgody na postawienie takiego pomnika i nic nie wskazuje na to, że to stanowisko może ulec zmianie.